- Dlaczego kiedy zakładałem samodzielnie swoje pierwsze w życiu konto bankowe interesowały mnie banki w wieluniu? Z prostej przyczyny, ponieważ od dzieciństwa mieszkam w wieluniu nic więc dziwnego, że in tresowały mnie banki w Wieluniu a nie na przykład w piotrkowie czy łodzi. Jest to oczywiste i później zawsze towarzyszyły mi w moim zawodowym i prywatnym życiu tylko banki w Wielunie, ponieważ nigdy nie ruszam się na jakieś dłuższe wypady poza moje miasto. Nie mam też zamiaru przeprowadzać się. Z tym miastem związałem swoje życie i nie chcę nic zmieniać. Wybrałem też jeden bank i jest nim bank pekao sa. Nie jest to może najtańszy bank ale solidny, znają mnie tam i zawsze na swój bank mogę liczyć. Bankomatów w przeciwieństwie do innych banków również jest wystarczająca ilość więc nie mam problemów z wyciagnięciem kasy. Nie wiem czy to prawda ale ostatnio doszły mnie słuchy, że ma być pobierana prowizja od pobrania z bankomatów własnych pieniędzy z własnego konta. Gdyby tak miało być to jest to skandal i kolejny drenaż naszych kieszeni. Sprawa nieco dziwna, ponieważ bankomaty nie są własnością ani banków ani tym bardziej państwa – powiedział jeden z klientów banku pekao sa w Wieluniu.

Nie tylko banki w wieluniu i nie tylko klienci z tego miasta mogą poczuć się oszukane. Rzeczywiście taki pomysł minister rostowski ma już w głowie od pewnego czasu. Projekt ustawy jest już gotowy i mimo iż same banki nie są stoją murem za pomysłem ministra skarbu nic już nie mogą zrobić. Przecież nie po to montowały bankomaty aby powrócić do wypłat kasowych. Banki obawiają się że wprowadzenie dodatkowej opłaty zaowocują kolejkami przed kasami bankowymi, bowiem klienci nie będą chcieli płacić tego haraczu. Rzeczywiście też rząd nie zarobi na tej transakcji ani złotówki więc dlaczego minister tak się upiera? Decydująca była opinia organizacji pracodawcy RP która jest właścicielem największej sieci bankomatów niezależnych od banków. A opinia była taka, że należy rozszerzyć sieć bowiem zatrzyma się proces ubankowienia klientów nie korzystających z kont bankowych, a to są koszty dla państwa.

Bzdura, ponieważ jeżeli klienci odejdą z powrotem do kas bankowych to kto tak naprawdę na tym straci?